Nikola poszukuję domu dla zwierzaków ze schroniska
Wraz z aktualizacją 2020.9 naszą kawiarnię odwiedza Nikola, a wraz z nią pojawia się nowa historia dotycząca poszukiwania domu dla zwierzaków ze schroniska.
Nikola – pierwsze spotkanie
Przypomnijmy Nikola przyjechała do nas na dwa tygodnie i w tym czasie będziemy mogli realizować zamówienia i odbierać wspaniałe nagrody.
Nikola opowiada nam, że przyjechała, aby spełniać dobre uczynki. Niedawno adoptowała ze schroniska swojego psa Azora, teraz chce pomóc innym zwierzętom, których nie może adoptować, ponieważ nie ma miejsca. Klientka chce znaleźć dla zwierząt ze schroniska nowy dom, w przeciwnym wypadku skończą w laboratorium jako obiekt doświadczalny.
Aby spełnić swoje marzenie potrzebne są pieniądze, dlatego Nikola postanowiła, że będzie dostawcą napiwki trafiać będą do niej, a my dostaniemy nagrody w postaci przypraw, monet i prezentów. Gdy zrealizujemy 30 zamówień dostaniemy złoty prezent.
Po zrealizowaniu pierwszego zamówienia dowiemy się więcej na temat zwierzaków.
Rozpoczęcie realizacji zamówienia
Wystarczy, że dotkniemy samochodu i zobaczymy zamówienie. Następnie wciśniemy przycisk „Przyjmij zamówienie”, aby zacząć je kompletować. Pamiętajmy, że zamówieniami mogą zająć się nasi pracownicy jak również my sami. Przygotowane elementy zamówienia zanosimy do samochodu (wystarczy, że go dotkniemy).
Jeśli chodzi o pierwsze zamówienie to musimy dostarczyć do samochodu:
- 20 x herbata z cytryną
- 15 x frappe
- 12 x americano z cytryną
- 25 x lody waniliowe z cytryną
- 30 x croissant ze śmietaną
Jeżeli chcemy rozpocząć kompletowanie zamówienia wystarczy, że klikniemy „Przyjmij zamówienie”.
Jak pewnie zauważyliście po ukończeniu zadań dostaniemy dodatkowo diamenty i prezenty
Ukończone:
1 zamówienie – różowy prezent
5 zamówienie – 15 diamentów
9 zamówienie – różowy prezent
15 zamówienie – 25 diamentów
21 zamówienie – niebieski prezent
27 zamówienie – 50 diamentów
Poszukiwanie nowych domów dla zwierząt ze schroniska
Nikola opowiada nam, jak pierwszy raz zobaczyła Azora w schronisku. Był cały roztrzęsiony ze strachu, patrząc wystraszonymi, wielkimi, smutnymi oczami. W schronisku były także inne zwierzęta. Azor jest szczęśliwy, ponieważ znalazł nowy dom u naszej klientki. W schronisku aktualnie przebywa siedem zwierzaków, którym trudno znaleźć nowy dom, ponieważ są bardzo nietypowe.
Zwierzęta w schronisku
W schronisku zostały jeszcze inne zwierzęta, Nikola opowiada o długim jamniku, szczeniaku, który ma ciągle zaskoczoną minę, zrzędliwym kocie i dwóch nadpobudliwych dalmatyńczykach, których nie można rozdzielić. Jest również pies, który potrafi skręcić tylko w prawo oraz buldog wychowany przez pudle. Klientka chciałaby, abyśmy porozmawiali z naszymi klientami i dowiedzieli się, czy ktoś chciałby adoptować zwierzęta. W zamian otrzymujemy lampę “Modena”.
Klienci o adopcji zwierząt
Piotrowicz ma już zwierzaka i nie może zajmować się kolejnym. Okazuje się, że ma pająka Cezara, który umie robić dużo rzeczy jednocześnie np. przybyć, zbudować sieć i łapać muchy.
Marysia chętnie zaadoptowałaby zwierzaka, jednak cały wolny czas spędza na czuwaniu nad Bartkiem, który bywa bezradny jak mały kotek.
Fernando boi się zwierząt. Jak był mały to został kopnięty przez konia.
Watson ma już swojego psa policyjnego Reksa, który może być zazdrosny i przestanie pracować.
Klaudia już adoptowała zwierzę, przygarnęła szczeniaka prosto z ulicy.
“Oczywiście. Twój wielki wywiad!”
Klientka opisuje w swoim wywiadzie swoją drogę do sławy i wspomina trochę o Piance, którą znalazła na ulicy.
Klaudia zna problem bezdomnych zwierząt z pierwszej ręki, niestety nie może przygarnąć kolejnego zwierzaka. Nagle wpada na pomysł jak wykorzystać modę do znalezienia dla zwierzaków nowego domu. Proponuje nam również ubranie pracowników w strój w stylu Werdykt za który dostaniemy niebieski prezent. Strój kosztuję 575 diamentów.
“Pomyślę o tym”
Kawowski jest uczulony na sierść.
Małgosi ledwo wystarcza na własne wydatki.
Przekażmy Nikoli odpowiedzi klientów. Chce przedstawić problem w pozytywny sposób, żeby inni chcieli się zaangażować. Kolejna rozmowa po trzech zamówieniach.
Pomysł Klaudii – stroje dla zwierząt
Po trzech zamówieniach Klaudia opowiada nam, że do zrealizowania swojego planu potrzebuję Nikoli, pieniędzy i nieprzespanej nocy. Pieniądze potrzebuję na zakup materiałów z których uszyję stroje dla zwierzaków, chce zorganizować pokaz dla zwierzakowych piękności.
Nikola jest zachwycona pomysłem Klaudii, uważa, że pokaz mody przyciągnie uwagę ludzi, a zwierzaki znajdą nowych właścicieli. Musimy jednak uważać, ponieważ hycle cały czas wypatrują bezpańskich zwierząt. Jeżeli chociaż jeden zostanie złapany to wyślą go natychmiast do laboratorium. Kolejna rozmowa po sześciu zamówieniach.
Stroje dla zwierząt
Nikola pada z nóg, podczas szycia strojów ukuła się milion razy w palec, dodatkowo zamykały jej się oczy. Kiedy zabierała z Klaudią zwierzęta ze schroniska i pojechały na salę, żeby przygotować do pokazu, czuły, że coś jest nie tak.
Nikola zauważyła, że hycle jadą za nią, na szczęście udało się dotrzeć na salę bez przeszkód.
Klaudia opowiada nam resztę historii. Zrzędliwemu kotu nie podobał się żaden strój, na szczęście pianka ogarnęła sytuację, szczeknęła i ruszyła na wybieg, reszta zwierzaków poszła w jej ślady. Kolejna rozmowa po 10 zamówieniach.
Pokaz mody
Klaudia opowiada, że na pokazie było mnóstwo ludzi. Piesek z zaskoczoną miną, był jeszcze bardziej zaskoczony niż zwykle, ponieważ przygarnęła go pewna miła para. Buldog również znalazł nowy dom u starszego pana.
Nikola informuje nas, że na pokazie zrobiło się małe zamieszanie, dlatego nie udało się znaleźć domu dla wszystkich zwierząt. Hycle rozsiedli się w pierwszym rzędzie. Kiedy pokaz się skończył, ktoś zaczął gwizdać.
“Psy zareagowały na gwizd?”
Pies, który skręca tylko w prawo, kiedy usłyszał gwizd zaczął biegnąć w kierunku gwiżdżącego i nagle skręcił w prawo, wpadając prosto w ramiona hycli, którzy pozwolili mu uciec, a następnie pobiegli za nim. Uciekający pies znów skręcił w prawo, w kierunku stadionu, następnie zaczął biec w kierunku bramek i w ostatniej chwili znowu skręcił. Potem znów skręcił i wrócił na salę. Nikola prosi nas o rozmowę z Watsonem, który może znaleźć dla pozostałych zwierząt nowy dom.
Pomysł Watsona
Watson na początku chciał rozwiesić plakaty poszukiwanych po całym mieście, jednak stwierdził, że policja i zwierzaki mogą sobie pomóc nawzajem. Chce poprawić wizerunek policji, żeby jeden raz zrealizować roczny plan, poprzez zorganizowanie konkursu strzyżenia psów na posterunku. Psy są symbolem wierności i oddania. Policjant chce zaprosić najlepszych psich fryzjerów z miasta i zorganizować transmisję na żywo. Kolejna rozmowa po 14 zamówieniach.
Konkurs strzyżenia psów
Watson informuje nas, że fryjerzy kazali nazywać się stylistami, mieli ze sobą nożyczki, maszynki, brzytwy, itp. Wszystkie fryzury zostały wykonane, sześć na ludziach i pięć na czworonogach. Dodatkowo trzy zwierzaki znalazły nowy dom. Styliści postanowili zaadoptować dwa zwierzaki, jeden z policjantów postanowił przygarnąć psa, który nie chciał słuchać żadnych poleceń. Komendant pogratulował naszemu klientowi udanego konkursu. Nagle wydarzyło się coś podejrzanego, para szemranych typków próbowała ukraść Reksa.
Dwa dalmatyńczyki
Nikola opowiada nam, że hycle próbowały porwać Reksa, który bardziej gryzie niż szczeka. Okazuje się, że Reksa jest profesjonalistą jeśli chodzi o gryzienie przestępców. Do adopcji zostały jeszcze dwa dalmatyńczyki, których nie można rozdzielać.
“Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy”
Klientka wpada na pomysł, aby zorganizować sesję zdjęciową psów, do tego potrzebny nam fotograf.
Klaudia zna wielu fotografów, postanawia zadzwonić do swojego znajomego Fabiana, który kiedyś robił zdjęcie jeża, którego las spłonął. Jeż otrzymał tyle pieniędzy, że mógłby sobie kupić apartament. Fotograf niestety ma wszystkie terminy zajęte aż do następnego roku. Kolejna rozmowa po 18 zamówieniach.
Sesja z psim fotografem
Klaudia opowiada, że ubrała dalmatyńczyki jak na wybieg. Fabian rozstawił swój sprzęt, jednak psiaki strasznie się ruszały i nie chciały usiedzieć w miejscu. Fotograf wpadł w furię, zaczął narzekać, że musiał zrezygnować ze zlecenia dla zwierzotygodnika przez parę “kropkowanych kretynów”. Klientka zapomniała nakarmić psiaki, dlatego postanowiła pójść po kefir do sklepu, kiedy wróciła po godzinie dalmatyńczyki przybiegły się przywitać i pociągnęły za sobą krzesło, przy okazji niszcząc cały sprzęt. Najgorsze jest to, że dalmatyńczyki uciekły i nikt nie wie gdzie są.
Nikola straciła zaufanie do Klaudii, ponieważ całą godzinę kupowała kefir, dodatkowo dostała wiadomość od hycli “Jesteśmy na tropie! Ha, ha, ha”. Kolejna rozmowa po 22 zamówieniach.
Poszukiwania dalmatyńczyków
Nikola opowiada, że była wszędzie, wkradła się nawet do bazy wojskowej, sprawdziła, czy dalmatyńczyki nie poszły popływać w oceanie, przeszukała nawet ogródek Małgosi i nic. Dodatkowo dostała gif-a z dalmatyńczykami od Klaudii, a przecież nie robiły żadnych gif-ów.
Klaudia informuje nas, że faktycznie wysłała gif-a z dalmatyńczykami do Nikoli, jednak to nie ona go zrobiła, a tym bardziej nie hycle. Podejrzewa, że ludzie nagrywają bezpańskie psiaki, które wałęsają się po mieście i dzielą się śmiesznymi gif-ami. Na gif-ie widzimy dwa budynki, które ogrodzone są płotem i ciemne podwórko między nimi.
“Musimy poprosić o pomoc Watsona”
Watson zgadza się pomóc w poszukiwaniu dalmatyńczyków, opowiada, że po udanym psim konkursie komendant przyleciał śmigłowcem i złożył gratulację.
“Chcesz wykorzystać śmigłowiec do szukania psów?”
“Rozumiem. Wytropicie psy przy pomocy nowoczesnej technologii”
Policjant informuje nas, że możemy wypożyczyć śmigłowiec od policji za 389 diamentów lub zrealizować 27 zamówień.
“Zrealizujmy dwadzieścia siedem zamówień”
Lot śmigłowcem
Watson czuł się jak ptak, mógł podziwiać całe miasto przez specjalną lunetę. Widział kogoś opalającego się w ogrodzie, całującego swoje bicepsy, pozującego do selfie. Cały czas miał kontakt z Nikolą, która czekała na ziemi, nagle zauważył dalmatyńczyki.
“Dalmatyńczyki”
Psy utknęły na podwórku między dwoma budynkami, obok był płot, natychmiast przekazał tą informację Nikoli, która pojechała na miejsce.
Nikola cała się trzęsie, okazało się, że na miejsce dotarła jednocześnie z hyclami.
Wszystkie psy ruszyły na ratunek razem z Klaudią.
Nowy dom dalmatyńczyków
Klaudia opowiada nam, że Fabian postanowił adoptować dwa dalmatyńczyki. Na początku był wściekły z powodu zniszczonego sprzętu, jednak kiedy obejrzał zdjęcia z sesji natychmiast zakochał się w psach. Okazuje się, że w momencie kiedy sprzęt się przewrócił, aparat zrobił kilka zdjęć biegnącym dalmatyńczykom.
Nikola przypomina nam, że po zrealizowaniu 30 zamówień dostaniemy złoty prezent.