Moja Kawiarnia Restauracja i ZabawaMy Cafe Recipes and StoriesPoradniki

My Cafe Recipes and Stories – Poziom 26

My Cafe - LVL 26

My Cafe Recipes and Stories – Moja Kawiarnia: Restauracja i zabawa – Poziom 26

Na poziomie 26 nie mamy możliwości zakupu nowego sprzętu, jak również nie możemy kupić zwykłych nowych przedmiotów. Nie odblokowujemy więc żadnych nowych przepisów.

Ania czuję, że Borys coś kombinuje. Wygląda na to jakby coś po cichu liczył, a potem zapisuje to na serwetkach.

Borys poszukuję pracy

Porozmawiajmy z Borysem, który liczy, ile kaw kupi za pieniądze, które mu zostały. Planuję nam podarować złoty prezent. Wyjaśnia nam, że Małgosia wspierała go finansowo, po tym jak wrobiła go w kradzież Mony Lisy w ramach rekompensaty za „niedogodności” płaciła rachunki i ogólnie pomagała naszemu klientowi z pieniędzmi. Niestety wczoraj powiedziała, że „czas uwolnić ptaszka, bo inaczej nigdy nie nauczy się latać”. Borys postanawia poszukać pracy, w przeciwnym wypadku będzie musiał zapomnieć o przekąskach.

„Nie widzę niczego złego w pracy w biurze. Czego konkretnie szukasz?”

Borys szuka pracy w której mógłby wykazać się kreatywnością, wymyślić coś interesującego, może nawet zrobić coś własnoręcznie. No i zarabiać dużo pieniędzy.

„Faktycznie, to nie najlepszy pomysł”

„Nie, i mam nadzieję, że nigdy mnie nie spotka”

Klient prosi nas o pomoc w znalezieniu pracy, w zamian oferuję złoty prezent. Prosi również abyśmy popytali naszych klientów. Musimy zacząć od Felicji.

Felicja informuję nas, że po zatrudnieniu Marysi jako asystentki więcej pracowników nie potrzebuję. Jeśli chodzi o Borysa to słyszała tylko, że był zamieszany w jakiś incydent ze spadającymi spodniami na wybiegu. Za herbatę „Afrodyta” z gałką muszkatołową, różą i cynamonem zastanowi się czy ma coś do zaoferowania Borysowi. Po przygotowaniu herbaty Felicja informuję nas, że Borys ma w sobie coś wyjątkowego. Coś, bez czego w świecie mody nie zajdzie się nigdzie.

„Nieważne, którą odpowiedź wybierzemy”

Felicja postanawia zatrudnić Borysa

Ma odpowiednie ciało i przyzwoity krok. Mógłby spróbować w modelingu. Felicja skontaktowała się już z projektantem, który organizuje pokaz kolekcji plażowej. Nie może jednak zagwarantować Borysowi wielkiej kariery, ale będzie miał szansę pokazać, na co go stać.

Wracamy do Borysa informując go, że Felicja ma dla niego pracę jako model. Okazuje się, że klient zawsze o tym marzył. Przy następnej wizycie ma nam opowiedzieć jak mu poszło.

Borys o pracy modela

Borys zjawia się w naszej kawiarni ponownie. Opowiada, że było zupełnie inaczej, niż oczekiwał. Straszny tłok i oślepiające światło. Ludzie wchodzili na modeli, nagrywali ich i robili zdjęcia. Była również głośna muzyka „Uwielbiam twoje ciało. Pokaż mi swe ciało, złotko”.

„To chyba normalne na pokazie mody”

Potem zobaczył strój, który miał założyć.

„Nieważne, która odpowiedź wybierzemy”

Okazuje się, że cały strój zmieściłby się w przyprawniku i jeszcze by zostało miejsce. Ostatecznie Borys postanowił opuścić pokaz mody. Felicja powiedziała naszemu klientowi, że powinien wycierać kurze, a nie pracować z ludźmi. Dlatego pomyślał, że może Krzysztof znalazł by jakaś pracę w antykwariacie.

Krzysztof zgadza się zatrudnić Borysa na okres próbny

Krzysztof nie spodziewał się, że Borys kiedyś weźmie się za szukanie pracy, ponieważ Małgosia za bardzo go rozpieściła. Klient stanowczo oznajmia, że jeżeli ma zatrudnić Borysa to musi zrobić z niego mężczyznę, dodatkowo musi nauczyć go poruszania się w świecie antyków i sztuki, ale to chyba niewykonalna misja. Zgadza się przyjąć Borysa na okres próbny pod warunkiem, że kupimy stolik dla dwóch osób „Droga Mleczna” w cenie 252 000 dolary. Jeżeli nie zrobi z niego mężczyzny, to przynajmniej będzie mógł odkurzać figurki. Po zakupie stolika Krzysztof zgadza się wdrożyć Borysa w robotę. My przy następnej wizycie musimy porozmawiać z Borysem i dowiedzieć się jak mu poszło.

Borys o pracy u Krzysztofa

Borys podczas kolejnej wizyty opowiada nam, że pierwsze dziesięć minut w antykwariacie było ok. Potem było okropnie. Krzysztof kazał wycierać kurze. Klient przechadzał spokojnie pośród wszystkich śmieci, wyobrażając sobie, ile babeczek zje za pierwszą wypłatę, nagle mucha przeleciała mu przed twarzą. Uchylił się i zaczął psikać ją wodą i machać ścierką. Okazało się, że to nie mucha tylko rysunek

„Konceptualnym?”

Zwykła mucha na białym tle, symbolizująca niedoskonałość świata. Borys wytarł tą muchę bardzo dokładnie, więc teraz nie jest obrazem tylko białą kartką.

„Wątpię”

Wściekły Krzysztof zwolnił naszego klienta, więc znów jest bezrobotny i spłukany. Prosi abyśmy porozmawiali z Emilią.

Emilia zgadza się zatrudnić Borysa

Emilia może zatrudnić Borysa, ponieważ naprawdę jej się śpieszy. Okazuje się, że poprzedni kandydaci zrezygnowali, jednej uroczej dziewczynce wypadł mleczak, a staruszka namówili do wystąpienia w Szczękach XIX. Borys musi zagrać buzię i zęby. Wystarczy, że się uśmiechnie i powie „Uśmieszka – najlepsza pasta przeciwzapalna”.

Praca na planie reklamowym

Borys ponownie przychodzi do naszej kawiarni, informując, że od czasu sesji zdjęciowej uśmiech nie schodzi mu z twarzy. Buzia boli go od gadania. Uśmiech mu został i nie może się go pozbyć. Prosi o przygotowanie kawy „Bahrajn” z różą, kardamonem i szafranem na rozluźnienie mięśni. Po przygotowaniu kawy dowiadujemy się, że klient dostał skurczu mięśni twarzy i nie mógł przestać się śmiać. Emilia kazała wypowiedzieć zdanie, którego nie da się wymówić, i to z uśmiechem na twarzy. Coś o paście. Borys niestety cały czas przekręcał słowa, Emilia powiedziała mu, że każda minuta kręcenia kosztuje więcej niż wszystkie babeczki, jakie kiedykolwiek zjadł. Dlatego nagrała głos innego aktora i podłożyła go pod fragment filmu, w którym klient się uśmiechał. Reklama wyszła nawet ok. Klient postanawia znaleźć pracę w sieci lub w gazecie. Prosi o przygotowanie jogurtu „Eksplozja Witamin” z guaraną, w tym czasie zacznie szukać CV.

Borys sam postanawia znaleźć pracę

Po przygotowaniu napoju wracamy do Borysa, który podjął decyzję w sprawie pracy. Postanawia zostać prezenterem telewizyjnym lub korespondentem. Uwielbia rozmawiać i ma białą koszulę.

„Napisz po prostu, że studiowałeś. Nieważne, jak długo”

„Napisz, że współpracowałeś z muzeum i założyłeś startup”

„Napisz coś w pozytywnym tonie. Że jesteś wesoły i łatwo zawierasz nowe znajomości”

CV jest już gotowe. Borys niedługo wrzuci je do sieci. Za pomoc otrzymujemy 5 diamentów.

Borys informuje nas, że po wrzuceniu CV do sieci dostał kilkanaście odpowiedzi. Był na rozmowie kwalifikacyjnej, na której ukradł zszywacz. Na rozmowie usłyszał, że jest nieuważny i nie umie słuchać. Prosi o przygotowanie herbaty „Tapioka” z mlekiem, wanilią i kardamonem. Po przygotowaniu herbaty dowiadujemy się, że klient zawalił rozmowę. Były podchwytliwe pytania. Borys miał wrażenie, że chcą kogoś przed 25 rokiem życia z 30 letnim doświadczeniem.

Pytania:

Gdzie widzi pan siebie za pięć lat?

„Za pięć lat będę kierownikiem z bogatym doświadczeniem zawodowym”

Jakie są pańskie silne strony, wyróżniające pana spośród innych kandydatów na to stanowisko?

„Znam problemy, z jakimi boryka się państwa firma, i wiem, jak je rozwiązać”

Jaka jest pańska najsilniejsza strona?

„Odpowiedzialność i kreatywność”

Klient obiecuje zapisać sobie nasze odpowiedzi i nauczyć się ich na pamięć. W międzyczasie prosi o przygotowanie latte z anyżem gwiaździstym, cynamonem i piankami. Po podaniu latte poznajemy kolejne pytania

Czy ma pan jakieś referencje od poprzedniego pracodawcy?

„Tak, mam doskonałe referencje od menedżerów z firmy, w której pracowałem”

Jaka jest pana największa słabość?

„Perfekcjonizm. Zawsze muszę dopiąć wszystko na ostatni guzik i czasami zajmuje to więcej czasu”

Dlaczego zrezygnował pan z poprzedniej pracy?

„Nie dawała mi ona okazji do rozwinięcia skrzydeł i pokazania mojego pełnego potencjału”

Ile chciałby pan zarabiać?

„Proporcjonalnie do mojego wkładu w dany projekt”

Za pomoc w udzielaniu odpowiedzi dostajemy 3 diamenty.

Borys dostał pracę jako reporter

Borys podczas kolejnej wizyty ma dla nas świetne wieści. Dostał pracę jako reporter. Będzie robił reportaże na temat zoo, ogrodów botanicznych i rezerwatów przyrody dla kanału przyrodniczego.

„Super”

Teraz musi nagrać pilny reportaż, za który dostanie pieniądze. Za pomoc w znalezieniu pracy otrzymujemy diament.

Borys – historia ćmy

Borys jest podekscytowany prosi nas o przygotowanie herbaty „Ekwilibrium” przy której opowie nam o pierwszym dniu w nowej pracy. Po podaniu herbaty dowiemy się, że został wysłany do parku narodowego z potężnym stosem papierów. Na dokumentach były zawarte informację na temat zwierząt, o których miał mówić. Kiedy poszedł do parku postanowił przeczytać papiery na świeżym powietrzu. Chciał iść na żywioł jak profesjonalista. Włączyli kamery i zaczęli nadawać. Klient zaczął czytać „W tym parku narodowym kryję się coś niesamowitego. Jest on domem dla jednego z gatunków zagrożonych wyginięcie”. „Mowa o ćmie cesarskiej, znanej też pod naukową nazwą nocnus motylus imperatorius, której pozostały zaledwie dwa ostatnie osobniki”. Nagle na mikrofon skoczył robak. Kiedy przewrócił stronę, zauważył, że ćma o której mówił, wygląda identycznie, jak te robale, które zdeptał. Przez jakiś czas będzie gwiazdą Internetu, ponieważ wszystko się nagrało. Niestety z pracy został zwolniony, ale dostał wiadomość od Bartka.

Bartek chce zatrudnić Borysa

Bartek nie może przestać się śmiać, ponieważ ciągle myśli o historii z ćmami oraz o wtopie na pokazie mody. Dlatego pomyślał, że Borys mógłby mu pomóc. Aktualnie piszę grę video „Moje bistro”, która będzie całkiem podoba do tej, w której teraz jesteśmy. Na razie wszystko idzie nieźle, ale nie ma żadnych opowieści na poziomie 26.

„To straszne! Potrzebujemy historii na 26 poziom!”

Bartek chciałby aby Borys coś napisał. Prosi nas abyśmy porozmawiali z nim.

Borys propozycja pracy

Przechodzimy do Borysa informując, że Bartek ma dla niego pracę, chodzi o pisanie tekstów do gry video.

„Grzyby?”

Podczas kolejnej wizyty Borys informuję nas, że pracuję i wszystko jest w porządku. Aktualnie piszę fabułę, jednak niewiele wymyślił sam. W naszej kawiarni tyle się dzieję, że musi tylko spisywać i będzie miał całą książkę. Bartek jeszcze nie zapłacił za pracę, ale dostał pieniądze za sprzedaż obrazu Krzysztofa, który zniszczył. Okazuje się, że kolekcjoner, który kupił obraz, był zachwycony tym, jak styl konceptualny przerodził się w abstrakcję z elementami perfomance’u. Klient chce wpłacić darowiznę na park narodowy, aby pomóc odtworzyć populację ćmy cesarskiej. Dla nas za to ma złoty prezent.

Zmartwiona Alicja

Alicja jest zmartwiona, kiedy się obudziła uświadomiła sobie, że ma dość. Od dłuższego czasu nic się nie dzieję, dlatego nie czuję, że żyję, tylko egzystuję. Uważa, że kiedy miała pecha każdy dzień mógł być ostatnim. Była świadoma życia, a teraz dni mijają jeden za drugim.

„Nieważne, którą odpowiedź wybierzemy”

Klientka chciałaby obudzić w sobie emocję, dlatego prosi nas o rozmowę z Marysią oraz innymi klientami.

Klienci odpowiadają na pytania co by zrobili gdyby był ich ostatni dzień

Marysia w ostatni dzień swoje życia poślubiłaby Bartka. Ślub to jedyne, o czym teraz myśli.

Klaudia

„Oczywiście. I innych też”

Klientka w ostatnim dniu swojego życia wybrała by się na Ibizę i całą noc grała by muzyką. Na Ibizie cały rok jest ciepło i mają mnóstwo klubów z muzyką elektroniczną. Ta wyspa to raj dla DJ-ów i ludzi lubiących się bawić.

Watson w ostatnim dniu swojego życia zaprosiłby pewną panią… aby dotrzymała mu towarzystwa podczas patrolu.

„Nieważne, którą odpowiedź wybierzemy”

Dariusz rozpaliłby potężne ognisko. Stale walczy o czystość miasta, dlatego spaliłby wszystko, niepotrzebne dokumenty. Chciałby, żeby babcia mogła jeszcze raz przeczytać mu „Kopciuszka”.

Eliza tańczyłaby tango całą noc z jakimś przystojniakiem.

„Tak, powinnaś poczekać na prawdziwą miłość!”

Piotrowicz w ostatnim dniu swojego życia wziąłby dobre, niezdrowe jedzenie, zrobił zapas ulubionych napojów i pooglądał piłkę nożną.

Podzielmy się z Alicją informacjami, które uzyskaliśmy od klientów

Marysia – ślub

Klaudia – szalony wypad na Ibizę

Watson i Eliza – wypad na randkę i taniec

Dariusz – poczytanie ulubionej książki z dzieciństwa

Piotrowicz – ekstremalny sport

Alicja nurkowanie

Klientka decyduje się na ekstremalny sport. Pierwsze co jej przychodzi do głowy to nurkowanie. Postanawia porozmawiać na ten temat z Kawowskim.

Przy następnej wizycie dowiemy się, że Alicja rozmawiała już z Kawowskim, który jej kompletnie nie rozumie. Mężczyzna nie był zachwycony pomysłem nurkowania, uważa, że to zbyt niebezpieczne.

„Martwi się o ciebie. Spróbuj spojrzeć na to z jego perspektywy”

Klientka prosi o rozmowę z Kawowskim i przedstawienie jej perspektywy.

Kawowski uważa, że jego ukochana nie myśli o swoim bezpieczeństwie. Zastanawia się, dlaczego nie może wybrać np. szachów.

„Pójdziesz z nią?”

W końcu postanawia wybrać się na lekcję nurkowania razem z Alicją, żeby być na miejscu, gdyby coś się wydarzyło.

Alicja podczas kolejnej rozmowy jest nam bardzo wdzięczna. Opowiada, że razem z Kawowskim znaleźli miejsce, gdzie można ponurkować. Okazuje się, że w naszym mieście jest tylko jedno takie miejsce klub nurkowy Dariusza. Niestety jest to prywatny klub i można się do niego dostać tylko na polecenie właściciela lub innego członka. Alicja prosi o rozmowę z Dariuszem.

Dariusz informuje nas, że klub jest prywatny i nie można dołączyć bez zaproszenie. Niestety nie należy tak do końca do niego, tylko do brata synowej jego kuzyna. Za gorącą czekoladę „Rustykalnej” z tapioką i bajkę „Kopciuszek” załatwi zaproszenie. Po podaniu napoju opowiadamy bajkę „Pewnego razu żył sobie pewien szlachetny mężczyzna. Jego pierwsza żona zmarła, a on ożenił się z największą zołzą, jaka kiedykolwiek chodziła po świecie. Człowiek ten miał córkę z pierwszego małżeństwa, bardzo miłą i uprzejmą, tak jak jej matka”. Szczęśliwy klient wręcza nam zaproszenia.

Przekażmy Alicji zaproszenia. Za pomoc otrzymujemy 5 diamentów.

Kawowski o nurkowaniu

Kawowski cały się trzęsie, prosi o przygotowanie herbaty z szafranem, mlekiem i miodem na uspokojenie nerwów. Po przygotowaniu dowiadujemy się, że klient nie wejdzie już do klubu i Alicji również nie pozwoli tam chodzić. Kiedy założyli stroje do nurkowania i butle z tlenem rozpoczęła się lekcja. Nagle klient kichnął przez jakieś ostre światło i poślizgnął się na kafelkach upadając na plecy. Butla pękła, w konsekwencji czego klient został wystrzelony w powietrze. Wykonał potrójne salto, spadł na szklany dach i wleciał do wody, gdzie zaczął się topić. Dodatkowo musi naprawić szkody, kupić taką samą butlę i szklany panel w sklepie budowlanym.

Alicja surfowanie

Alicja wymyśliła inny sport surfowanie.

„Tak”

Klientka przeczytała, że surfowanie wynaleziono na Hawajach. Na początku wolno było surfować wyłącznie księżom i członkom rodziny królewskiej. Kapitan Cook zauważył surfujących ludzi podczas wyprawy na Hawaje i niedługo potem sport ten rozprzestrzenił się po całym świecie. Alicja chce surfować w klubie nurkowym, niestety nie ma deski.

Małgosia za tiramisu „Pocałunek Wróżki” z kardamonem poszuka deski surfingowej. Po przygotowaniu deseru dowiemy się, że klientka posiada dwie deski, jednak druga jest u Krzysztofa.

Krzysztof zgadza się pożyczyć deskę surfingową w zamian za zakup tapety „Droga Mleczna” w cenie 226 000 dolarów. Kiedy zrobiliśmy zakupy przechodzimy do Alicji, informując, że może odebrać deski od Krzysztofa. Za pomoc dostajemy 5 diamentów.

Kawowski o surfowaniu

Alicja podczas kolejnej wizyty jest załamana. Opowiada, że lekcja z instruktorem zaczęła się ok. Weszła na deskę i złapała falę za pierwszym razem. Kawowski natomiast ostrożnie wszedł na deskę, kiedy próbował złapać pierwszą falę spadł. Mężczyźnie udało się złapać falę dopiero za piątym razem, z radości krzyknął „Ja latam”. Z tyłu deski wyskoczył mały silniczek odrzutowy i Kawowski faktycznie poleciał. Złapał się deski, spadł na szklany dach basenu i wylądował w wodzie.

Kawowski jest wystraszony, jego nerwy są w strzępach, dlatego prosi o przygotowanie herbaty z żeń-szeniem, guaraną, cytryną i miętą. Po przygotowaniu napoju dowiadujemy się, że klient znowu nawalił. Na szczęście Małgosia pokryła koszty szkód, ale długo zastanawiała się skąd klient znał tajny kod do aktywacji silników.

Małgosia uważa, że gdy człowiek przestaje poznawać nowe rzeczy, jego życie staje się bezbarwne. Wątpi również, żeby Kawowski chciał oglądać, jak iskierka ciekawości świata gaśnie w Alicji. Uważa, że powinien dać Alicji trochę wolności, wtedy ona będzie szczęśliwa. Musi zaryzykować własnym życiem dla dobra kobiety, którą kocha. Kawowski przyjmuję radę Małgosi. Postanawia być przy swojej ukochanej bez względu na okoliczności.

Alicja skoki ze spadochronem

Alicja jest szczęśliwa, ponieważ jej ukochany jest bardzo troskliwy. Klientka chce teraz spróbować skoków ze spadochronem. Podczas miejskiego festynu będzie się odbywał wyścig balonów, dlatego chce wyskoczyć z jednego z nich. Aby to zrobić, będzie potrzebowała zezwolenia policji, dlatego musimy porozmawiać z Watsonem.

Watson zgadza się pomóc Alicji ze zwolnieniem, nas prosi o przygotowanie herbaty mrożonej „Arktyczna Guarana” z miętą i cytryną. Policjant potrzebuje odwagi i energii.

Alicja widziała jak Watson szykował się do rozmowy z Elizą. Dzisiaj wielki skok, najpierw wyścig balonów, wieczorem koncert i tańce do późnej nocy.

Kawowski o skokach ze spadochronem

Kawowski jest przerażony, prosi o zakup kinkietu „Droga Mleczna” w cenie 68 000 dolarów dzięki któremu się uspokoi. Po zakupie dowiemy się, że klient razem z ukochaną wsiadł do balonu i poleciał wyżej niż ktokolwiek inny. Najpierw skoczyła Alicja z instruktorem, a następnie on. Żołądek podszedł mu do gardła. Spadochron, którego używał z instruktorem, nie otworzył się do końca. Linki się poplątały. Zapasowy również się nie otworzył, bo nie miał kiedy. W konsekwencji wylądował na innym balonie, następnie odbił się od niego i wylądował na następnym i tak dalej, coraz niżej. Podczas odbicia od ostatniego balonu, wpadł na dach klubu nurkowego i wylądował w basenie. Ratownik z klubu uratował naszego klienta.

Alicja – taniec

Alicja ma dość, serce ją rozbolało jak zobaczyła jak ukochany cierpi. Kiedy spadał klientka dostała dość adrenaliny na całe życie. Postanawia skorzystać z rady Elizy, która zaproponowała taniec. Za pomoc dostajemy 5 diamentów

Eliza chciałaby wybrać się na tańce, jednak nie ma z kim. Opowiedzmy o Watsonie. Klientka chciałaby aby w jej imieniu zapytać policjanta czy wybiera się na tańce.

Poinformujmy Watsona, że Eliza chciałaby iść z nim na tańce. Klient z wrażenia oblał się kawą, jest szczęśliwy. Natychmiast biegnie dokończyć pracę i szykować się na tańce. Bardzo chciałby aby w klubie zagrała Klaudia.

Klaudia będzie grała w klubie, zgadza się puścić utwór „Get Up!” Jamesa Browna. Prosi nas abyśmy porozmawiali z Alicją i zapytali czy podobała jej się muzyka.

Klienci o wieczornych tańcach

Alicja podczas kolejnej wizyty w naszej kawiarni jest szczęśliwa, opowiada, że na tańcach było cudownie. Jest tak zmęczona, że pragnie się porządnie wyspać. Do sportów ekstremalnych straciła zainteresowanie. Czuje się, jakby wybudziła się z jakiegoś snu i przypomniała sobie, dlaczego zakochała się w Kawowskim. W nagrodę otrzymujemy niebieski prezent.

Watson również jest szczęśliwy, przetańczył całą noc. Klaudia zagrała jego ulubioną piosenkę trzy razy, dzięki czemu mógł pokazać wszystkim jak tańczy prawdziwy policjant. W nagrodę otrzymujemy 2 diamenty.

Eliza również jest szczęśliwa, uważa Watsona za niesamowitego tancerza. Ledwo mogła za nim nadążyć. W nagrodę dostajemy 2 diamenty.

Klaudia uważa, że Watson potrafi nieźle ludzi nakręcić. Za znalezienie genialnego tancerza dostajemy 2 diamenty.

Kawowski myślał, że pech Alicji przeszedł na niego, jednak na szczęście tak nie jest. Uważa, że jego związek przeżywa prawdziwy renesans i to dzięki nam. Za pomoc dostajemy różowy prezent.

Czas na podsumowanie

Na poziomie 26 nie mamy możliwości zakupu nowego sprzętu, dlatego też nie odblokowujemy żadnych nowych przepisów. Oczywiście mamy do czynienia z dwoma historiami. Borys poszukuję pracy, kiedy nie udaje mu się u naszych klientów postanawia sam napisać CV, dzięki czemu dostaję pracę reportera. Niestety w pracy pomylił rzadkie ćmy z robakami, przez co został zwolniony. Na pomoc przychodzi Bartek, który proponuje klientowi pracę jako pisarz. Cała historia dobrze się kończy i dostajemy złoty prezent.

Alicja ma dość, chciałaby poczuć, że żyję. Kiedy prześladował ją pech, traktowała każdy dzień jako swój ostatni. Po rozmowie z klientami wybiera, że chce uprawiać sport ekstremalny. Nurkowanie, surfowanie oraz skoki ze spadochronem niestety Kawowski ma ciągle pecha. Klientkę zaczyna boleć serce, dlatego postanawia wybrać się na tańce, na które również udają się pozostali. Za pomoc dostajemy niebieski i różowy prezent.

Koniecznie daj znać w komentarzu czy udało Ci się przejść poziom 26 oraz czy napotkaliście jakieś trudności.

Zapraszam do zapoznania się z artykułem My Cafe Recipes and Stories – Poziom 27.

Tagi
Pokaż więcej

Monika Szczepanik

Pasjonuję się poszerzaniem swojej wiedzy i rozwojem umiejętności. Uwielbiam spędzać swój wolny czas na łonie natury w bliskich i dalekich zakątkach świata. Interesuje się tworzeniem stron internetowych i programowaniem zaawansowanych aplikacji.

Polecane artykuły

2 komentarzy

  1. Monika możesz zaktualizować poradnik, teraz widzę ze na tym lvl jest do kupienia dyspenser lemoniady (musieli dodac w jakiejs aktualizacji)

  2. Dokladnie. Dołączam się do przedmówczyni. Przeszłam śmiało na 26poziom i musialam ciułać kasę na dyspenser do lemoniady za 2400000

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X
Close